Trzy lata temu, w szczycie sezonu grypowego, mieliśmy w jednym tygodniu ponad 360 tysięcy wykrytych zachorowań na grypę i choroby grypopochodne. Mimo tego, wg Generalnego Inspektora Sanitarnego – nie mogło być mowy o epidemii. Dzisiaj zakażeń SARS-COV-2 wykrywa się o wiele mniej, a jednak życie nas wszystkich uległo totalnej zmianie. Czy ten wirus jest aż tak śmiertelny, jak to przedstawia większość mediów? M.in. na ten temat mówię dla tygodnika Temi.