Kategorie:

Dowody naukowe na brak skuteczności masek

Wielu ludzi jest zdezorientowanych wobec podawania szeregu nieprawdziwych, niepotwierdzonych naukowo informacji w związku z zaleceniami, wytycznymi, zarządzeniami itp. dotyczącymi obostrzeń.Od miesięcy staram się prostować kłamstwa, jakimi jesteśmy karmieni.Wielokrotnie (także dzisiaj) byłem świadkiem omdleń ludzi, którzy pomimo autentycznych zaburzeń oddychania, ze strachu przed ewentualnym mandatem, noszą te nieszczęsne maski. Maski wpływające bardzo niekorzystnie na ogólny stan zdrowia, a nie wpływające w żadnym stopniu na ograniczenie transmisji wirusa.

Świetną prace wykonał Dr n. med. Piotr Witczak, który zebrał ponad sto naukowych prac niezbicie udowadniając, że powszechny nakaz stosowania maseczek służy wyłącznie zniewalaniu i zastraszaniu społeczeństwa. Jak przyznał były Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas: „maseczki może nie zabezpieczają, ale przypominają, że jest pandemia”. Nie zabezpieczają w istotny sposób przed transmisją wirusa.

Jak proponuje autor wykonanej pracy – możemy przedstawiać te naukowe argumenty każdemu, kto w dalszym ciągu uważa, że maski są niezbędne. Jeśli adwersarz jest człowiekiem rozumnym, to potrafi przyjąć te konkretne i twarde dowody naukowe. Jeżeli ich natomiast nie zrozumie, nic więcej nie da się zrobić.

Bardzo na czasie jest stwierdzenie, które usłyszałem niedawno: Jeśli „autorytety” oficjalnie twierdzą, że na dworze świeci słońce, to do tego stopnia nie można mieć do nich zaufania, że czym prędzej należy wyjść na dwór i samemu przekonać się, czy tak jest naprawdę.

Poniżej macie Państwo konkretne, naukowe informacje wskazujące, na jakie następstwa narażają nas rządzący, zmuszając ludzi (nawet z różnymi chorobami utrudniającymi sprawne oddychanie) do noszenia tych szkodliwych i niepotrzebnych masek. Właśnie tak jest naprawdę.

Zapraszam do lektury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *